Mam 30 lat, ukończyłam AGH, wydz. Geodezji i Inż. Środ. Jestem zielona z zamiłowania. Kocham życie, i jestem wdzięczna losowi za każdą jego sekundę.... i za męża, który jest "logiczny do bólu", pomaga zapanować nad moim bałaganem myśli, pragnień, planów, ma swoją pasję - kodowanie, a równocześnie jest niesamowitym estetą. Jest mężczyzną idealnym - nigdy się nie nudzi i nie narzeka.
Mój maż programista komputerowy właśnie powiedział, że mój blog odzwierciedla bałagan w mojej głowie, czyli taki artystyczny nieład. Jak dobrze się uzupełniamy, idealnie pasujemy, jak dwa puzle....mniam. ON 0101, idealny świat cyferek i języków programowania i ja czyli niepoprawna artystyczna dusza.
A wracając do kawałka mojej pustyni, jest mi cieplej jak patrzę na ten fragment działeczki. Rozgrzewają mnie wspomnienia upalnych egipskich nocy...przy moim kochanym.
To wersja Alfa mojego skalniaczka. Planuję systematycznie nad nim pracować i rozbudowywać. Jesienią wysiewam, jeśli los pozwoli, egzotyczne nasionka do mojej mini szklarenki, a wiosna powinny zabłysnac na skalniaczku orientalne kwiaty....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz